piątek, 24 maja 2019

Matrix 20 lat później / Matrix 20 years later

To już był schyłek naszego pobytu w Sydney. Szedłem do pracy rano i przechodząc obok budynku, który mijałem co dzień od pół roku nagle zwróciłem uwagę na bardzo miękkie, poranne światło. Całość na tle błękitnego nieba wyglądała bardzo plastycznie. Wyciągnąłem aparat i cyk! Zrobiłem zdjęcie budynku z iglicą, którą od dawna wydawało mi się, że skądś kojarzę... Potem tego samego dnia, wracając z budowy przechodząc przez Martins Place, nie wytrzymalem i zadałem koledze pytanie, co właściwie jest w tym budynku? Kiedyś myślałem, że jest to ratusz, ale przecież ratusz jest kilkaset metrów dalej... nie uzyskałem odpowiedzi. Kilka godzin później, już pod wieczór, gdy staliśmy na tarasie naszego biura i piliśmy piwo na moim pożegnalnym barbeque, zwróciłem uwagę na biuro w naszym biurowcu, które jak nie omieszkałem zażartować, wyglądało tak smętnie jak biuro w jednej z pierwszych scen filmu Matrix. Co mnie lekko zbiło z tropu, w odpowiedzi usłyszałem, nie zdziwiłbym się gdyby to było gdzieś tutaj, Matrixa kręcono przecież w Sydney. Pauza, przewiń do tylu, przepraszam powtórz. Co powiedziałeś? No tak, pierwszą cześć kręcono w dużej mierze w Sydney. To mnie zbiło z tropu zupełnie. Pierwszy Matrix jest dla mnie filmem klasycznym, kultowym, otwierającym w sposób symboliczny drzwi do nowego milenium. Nie chce pisać w tym miejscu o samym filmie i przypadkach jakie mu towarzyszyły, ale temat wkręcił mnie na tyle, ze już w drodze do domu czytałem wszystko co znalazłem w internecie pod hasłem Matrix Sydney locations. To co wyczytałem wprawiło mnie w osłupienie! Oto krótkie podsumowanie mojego małego śledztwa.
Piękne, plastyczne światło i nieskazitelny błękit - tak wyglądają sydneyjskie poranki
AWA Building, skąd ja go właściwie znam?

 
Jasne, z Matrixa!

 
Co właściwie jest w tym budynku (oprócz poczty, z której korzystam do komunikowania się ze światem)? Nie wiem... Kilka godzin później dowiaduję się, że to właśnie tu Neo, Morfeusz i ich ekipa wpadła w zasadzkę... Pamiętacie scenę "Dejavu, to błąd matrixa"? Westin Hotel przy 1 Martin Place. Bezpośrednie sąsiedztwo biura, w którym pracowałem.


 
60 Margaret Strret. W tym budynku jadłem pierwszy sydneyjski lunch....
....i to tu kupowałem pierwsze ubranka dla Alutka.
 
W Matrixie właśnie tu pracował Neo. Budynek korporacji Metacortex z przygnębiającym "office spacem", z którego żartowałem jakieś 300 metrów dalej... Abstrakcja.
"Wiem, że ten stek nie istnieje"... Chifley Plaza przy 2 Chifley Square. Tutaj Cypher spotyka się z Agentem Smithem w 64. minucie filmu


 
The Colonial State Bank, niepozorny budynek w Sydney CBD

To tutaj Agent Smith przetrzymywał Morfeusza. To właśnie fasadę tego budynku Neo przeorał minigunem.

Scena tzw. klasyczan. Are you listening to me Neo? "Red dress women drill"

 
To samo miejsce po dwudziestu latach... Spokojnie, ta fontanna wciąż działa, ale jej konstrukcja podczas Anzac Day wkorzystywana jest jako podest techniczny.

 Tuż obok fontanny (Martins Place)
 i to samo przejście dla pieszych 20 lat później w dzień świąteczny...
 
 Życie potrafi zadziwiać. Pracowałem w budynku, który był tłem chyba najbardziej znanej sceny Bullet-time w historii kina.
 Charakterystyczne logo AON wisi do dziś

Scena "Dodge this" ze 107 minuty filmu. 201 Kent Street w tle!

i jego sąsiedztwo (zwróćcie uwagę na szare pasy na fasadzie budynku w tle)

 
 Coś Wam to mówi?
 AON Buidling - tu pracowałem przez pierwsze 18 miesięcy mojego pobytu w Sydney. Dach sąsiedniego 207 Kent Street, na którym Neo został postrzelony podczas sławetnej sceny bullet time slow mo jest mi bardzo dobrze znany. Wgapiałem się w niego podczas nudnych firmowych spotkań...
Kojarzycie ten budynek z horyzontalnymi pasami?

Ostatnia scena, w której Neo wychodzi z budki telefonicznej

Dokładnie w tym miejscu 20 lat później.... 

 nie ma już budki telefonicznej...


Na rogu Hunter i Pitt Street najczęściej spotkacie za to ludzi proszących o  pomoc...

"I dont know the future... I didnt come here to tell you how this is going to end, I came here to tell you how it is going to begin, I am going to hang up this phone..." 
Tą scenę nadal można nakręcić w Sydney. Budki telefoniczne cały czas można spotkać tu na ulicach...

System Failure. Time to log out. What's next? :-)














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz