Pamiętacie jak opowiadałem Wam o nocnym CBD? Wspomniałem Wam wtedy o dzielnicy Balmain, o której nic nie wiedziałem. Dzisiaj się tam wybrałem...
Widok z Balmain East Ferry Wharf na Przystań (pierwszy plan), Północne Sydney (drugi plan po lewej) i Harbour Bridge (drugi plan po prawej)
Widok z Balmain East Ferry Wharf na CBD i dzielnicę Barangaroo (te trzy wieżowce, o których już Wam mówiłem).
Dzielnica ta wygląda na bardzo miłą przestrzeń do życia. Oferuje kapitalny widok na miasto, lokalne sklepiki, klimatyczne budynki i uliczki oraz sporo zieleni... Tutaj odbyłem swoją pierwszą jazdę samochodem z kierownicą po prawej stronie :-) To dla Europejczyka jedyne poważne dziwactwo jakie ma do zaoferowania Sydney. Do reszty szybciutko przywykniecie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz