niedziela, 7 kwietnia 2019

North Sydney Olympic Swimming Pool

W tym basenie podoba mi się wszystko. Jest nie za blisko i jednocześnie nie za daleko od domu, więc wyprawa na niego daje namiastkę podróży. Jest 50-metrowy i ma 4 metry głębokości, więc jest dobrym miejscem do treningu. Jednorazowe wejście kosztuje mniej niż małe piwo w jakimkolwiek okolicznym barze a doskonała lokalizacja pośród wszystkich zalet ma znaczenie zdecydowanie najważniejsze. Basen wbrew swojej nazwie nie był areną olimpijskich zmagań w roku 2000. Został wybudwany w stylu art deco dużo, dużo wcześniej a otworzono go dla publiczności 4 kwietnia 1936 roku. Dwa lata później Olympic Swimming Pool był gospodarzem wydarzenie o nazwie Empire Games (III Igrzyska Imperium Brytyjskiego) i od tego czasu ustanowiono na nim w sumie 86 rekordów świata w pływaniu.

North Sydney Olympic Swimming Pool - klasyk w stylu Art Deco

Olympic Pool - Pano View. Harbour Bridge po lewej, Luna Park z diabelskim kołem po prawej.

50-cio metrowe tory, 4m głębokości plus doskonała lokalizacja. Wszystko w cenie ośmiu dolców (2019) 


 
Panie z warszawskiego SANEPIDu mogłyby tego nie przeżyć...Wejście na nieckę basenową odbywa się wprost z ulicy... Szatnia jest opcjonalna.



Harbour Bridge - widok z poziomu niecki basenowej
 
Freediving Poland On Tour


Mentoring session with coach

Art Deco - detal
 
I deko artu


I taki detal...jest to jeden z najbardziej klimatycznych basenów na jakich pływałem


Woda w basenie jest słona i czerpie się ją jak w większości przybrzeżnych basenów, wprost z zatoki



Dałbym lajka
  
Trybuny
i zimowy balon AD1982 = Inflancka AD 2017
 

Widok z lobby windowego, nietrudno przeoczyć windę...


Te płetwy 15 lat temu zmieniły moje życie...
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz