środa, 29 sierpnia 2018

Cockatoo Island - największa z wysp Zatoki Sydney

Pokręciliśmy się już trochę po samej zatoce Port Jackson. Odwiedziliśmy Royal Botanic Gardens, Circular Quey, Darling Harbour, North, South i Middle Head. Byliśmy na Watson Bay i plaży Balmoral. Zawitaliśmy na chwilę na drugą stronę do Taronga Zoo i luna parku przy Milsons Point. Czas dowiedzieć się czegoś więcej o zatoce. Tym razem zapraszam na jedną z wysp znajdujących się w Sydney Harbour. Jak zwykle nie bierzemy jeńców - zapraszam na największą z wysp. Zapraszam na Cockatoo Isalnd.  
Cockatoo Island. Galeria Foto.
Cockatoo Island (czyt. Kokatu ajlend) jak juz wspomniałem to największa wyspa w zatoce Port Jackson (Sydney Harbour). Używając analogii do tego co już znam, Cockatoo Island jest dla Sydney tym czym dla San Francisco jest Alcatraz. Podobnie jak the Rock, tak i Cockatoo Island był kiedyś owianym złą sławą penitencjałem, który z biegiem lat zmienił swą ponurą funkcję i stał się jedną z głównych atrakcji turystycznych miasta. Historia przymusowego osadnictwa na wyspie zaczyna się w 1839 roku, kiedy to Cockatoo Island została wybrana przez gubernatora George’a Gippsa jako miejsce do wybudowania zakładu karnego. Więzienie stało się głównym, kolonialnym zakładem karnym w całej Nowej Południowej Walii. Na wyspie magazynowano także zapasy zboża i wydobywano kamień do budowy budynków w rozbudowującym się nieopodal Sydney.
  
Początki osadnictwa na Cockatoo Island to osadnictwo pod przymusem... 
Na zdjęciu pozostałości zakładu karnego.
W roku 1857, wybudowano rękami więźniów, pierwszy suchy dok na wyspie i tym samym rozpoczęto nowy rozdział w historii wyspy. Od tego moment Cockatoo Island stało się miejscem budowy okrętów. W 1864 rozbudowano stocznię i w krótkim okresie czasu stała się ona największym tego typu zakładem w całej Australii. Rozwojowi stoczni pomogły działania wojenne, które doprowadziły do tego, że w XX wieku stocznia na Cockatoo Island była głównym producentem australijskich jednostek pływających. Działalność przemysłową zakończono na wyspie stosunkowo nie dawno, dopiero w 1992 roku. Pozostałości po tamtych czasach czyli: warsztaty, doki, dźwigi można zwiedzać do dziś. 
 
Dźwig numer 227. Nie wiem o co chodzi z tym numerem, ale tak opisuje go Google maps...
 
Pozostałości po przemyśle stoczniowym.
Miejsce warto odwiedzić także dlatego by poznać historię początków osadnictwa na kontynencie, kulturę przemysłową początku wieku i popatrzeć na spektakularną panoramę miasta...
Obecnie, Cockatoo jest jedną z atrakcji turystycznych Sydney. Na wyspie organizowane są różnego rodzaju imprezy kulturalne.
Ciekawostki:
·         Co prawda Cockatoo Island nie ma tak silnej pozycji w popkulturze jak Alcatraz (pytanie czy ma w ogóle?), ale również z tego zakładu podejmowano próby ucieczki na wolność, których zobrazowania nie powstydziłoby się Hollywood. Jedyną zakończoną sukcesem i oficjalnie potwierdzoną próbę podjął 11 września 1863 roku, jeden z najgroźniejszych przestępców Australii XIX wieku - Kapitan Thunderbolt. Spektakularnej ucieczki z więzienia Cockatoo Island, dokonał dzięki pomocy żony...
·         Na wyspie Cockatoo można wynająć jeden z ustawionych tam na stałe namiotów i spędzić noc z pięknym widokiem na Harbour Bridge oraz Central Business District.
·         Na wyspie odbywają się różne imprezy (głównie) kulturalne, między innymi w 2012 odbyły się zawody Red Bull X- Fighters World Tour Finale (hmmm...to impreza bardziej sportowa niż kulturanla).
·         Cockatoo Island została wpisana w 2010 roku na światową listę dziedzictwa kultury UNESCO.
·         Na wyspę najlepiej popłynąć promem czyli „Ferry” z nabrzeża Barangaroo. Sama trasa promu jest wystarczająco atrakcyjna. 
Na wyspę dopłyniecie promem, który sam w sobie jest atrakcją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz